W jodze medytacja, Dhyana, jest siódmym krokiem, a nie pierwszym. Tak jak rozpoczynasz naukę w szkole podstawowej w pierwszej klasie i stopniowo przechodzisz z klasy do klasy, tak samo należy traktować jogę. Trzeba zacząć od pierwszej klasy, a nie wskakiwać do siódmej klasy i omijać pozostałe etapy. Jednak wiele osób tak bardzo pragnie praktykować medytację, że wskakują do siódmej klasy. Praktykują technikę koncentracji lub medytacji i chociaż ich praktyka jest zadowalająca, nadal są uwikłani w te same sprzeczne wzorce mentalne, co wcześniej. A oni dalej traktują Dhyana jako jogowy bypass do Duchowości.
Z jogicznego punktu widzenia medytacji nie można uczyć ani praktykować. To tylko stan doświadczenia i stan umysłu. Kiedy wieczorem kładziesz się spać, nie jesteś świadomy siebie ani tego, że śpisz. Następuje całkowite rozłączenie pomiędzy tobą, czasem, przestrzenią i obiektem. Kiedy wstajesz, znów jesteś świadomy siebie, swojej osobowości, swojego otoczenia i swojego świata. Tak jak sen lub czuwanie jest stanem umysłu, tak samo medytacja jest stanem umysłu. Zatem medytacji nie można praktykować. Proces rozwijania stanu medytacyjnego rozpoczyna się od świadomości i przechodzi przez obszar koncentracji, Dharana.
Kiedy koncentracja staje się intensywna, kiedy w umyśle nie ma rozproszeń, a przedmiot koncentracji staje się zintegrowany z tobą, to twoja koncentracja (Dharana) zmienia się na Dhyana, czyli medytacja. Osiągnięcie koncentracji jest początkiem Dhyany.
Ostatecznie dhyana jest utożsamieniem się z wewnętrzną transcendentalną naturą, która nie jest istotą ograniczoną, ale istotą ekspansywną. Kiedy koncentracja na obiekcie medytacji zostanie osiągnięta, w naturalny sposób następuje identyfikacja z obiektem medytacji. Jeśli przedmiotem medytacji jest kwiat, w stanie dhyany staniesz się kwiatem. Jeśli przedmiotem medytacji jest słońce, ty nim się staniesz. Jeśli obiekt jest gwiazdą, staniesz się gwiazdą.
Głęboka identyfikacja, w której się tym staje, jest medytacją. Dlatego filozofia Wedanty wyjaśnia, że kiedy medytujesz, wierz, że jesteś wyższą Jaźnią – Aham Brahmasmi. Jeśli myślisz w ten sposób w sposób ciągły i ciągły, nagle umysł się przewróci i zaczniesz doświadczać tej wyższej natury. Wedanta nie zaczyna się od przygotowawczych etapów medytacji; przechodzi prosto w medytację, w której identyfikuje się z wyższą Jaźnią. Ludzie próbują to praktykować, ale nie mogą tego utrzymać, ponieważ nie pokonali jeszcze rozbieganego umysłu. Dlatego joga mówi, że medytacja jest stanem umysłu, który osiąga się po udoskonaleniu Dharany.
Kiedy istnieje jedna idea, nazywa się to Ekagrata, jednopunktowością. Kiedy w umyśle od czasu do czasu pojawia się więcej niż jedna idea, nazywa się to Vikshiptą, rozproszeniem. Kiedy twój umysł w ogóle nie trzyma się jednej idei, ale ciągle przeskakuje od jednej idei do drugiej, nigdy nie wraca do pierwszej idei, która nazywa się Kshiptą. To będzie choroba twojego stulecia. Aby uzdrowić chory umysł, poprawić jakość myślenia, czucia, inteligencję i pamięć. Będziesz musiał wybrać dla siebie jeden przedmiot i z nim powinieneś codziennie ćwiczyć koncentrację przynajmniej przez dziesięć minut.
Jeśli trudno ci skoncentrować umysł na jednym przedmiocie, nie walcz ze sobą, rób jeszcze jeden krok to tyłu, praktykuj Pranajamę. Umysł wędruje jak dziki pies lub małpa, nie możesz go kontrolować. Jeśli próbujesz to kontrolować, boli cię głowa, stajesz się przygnębiony lub pełen napięcia. W tym czasie musisz spróbować praktykować Pranajamę. Pranayama to metoda, w której za pomocą oddychania tworzysz określone wpływy w mózgu.
Pranajama to technika oddychania, która wydaje się mieć coś wspólnego z płucami i sercem, ale bardziej z mózgiem. Oddech, który bierzesz lewym nozdrzem i oddech, który bierzesz prawym nozdrzem podczas wdechu i wydechu, wywołują określone ruchy i wibracje w mózgu. Ćwiczenia oddechowe są rodzajem ćwiczeń, które wykonujesz dla swojego mózgu, tak jak robisz ćwiczenia bicepsów i tricepsów. Mięśnie mózgu muszą być ćwiczone poprzez pranajamę.
A Dharana na początku są trzy rzeczy: medytujący, przedmiot medytacji i metoda medytacji. Na początku jesteś świadomy wszystkich trzech rzeczy: jestem, ćwiczę metodę, mam cel. Powoli, w miarę nasilania się pochłonięcia metodą i przedmiotem medytacji, medytujący zostaje w tyle. Po pewnym czasie metoda również zostaje porzucona, jesteś tylko świadomy celu lub przedmiotu medytacji. Przechodzicie od trójcy do dwoistości do jedności. Po osiągnięciu stanu jedności obiekt medytacji staje się przewodnią prawdą życia i w końcu osiąga się stan samadhi.
Medytacji doświadcza się tylko podczas identyfikacji, kiedy obiekt medytacji i medytujący stają się jednym. Na początku ten etap trwa tylko chwilę, może pięć sekund lub pięć minut. Wtedy umysł powraca do swojego normalnego wzorca i zachowania. Następnie, przy kolejnej próbie, identyfikacja jest utrzymywana przez kolejne kilka sekund lub minut. Wtedy umysł ponownie powraca do swojego normalnego wzorca. Tak więc w medytacji nadal ma miejsce identyfikacja i separacja. Kiedy jest separacja, jest ból. Kiedy jest identyfikacja, jest radość. W tym momencie medytacja również staje się Bhakti, kiedy zaczynasz odczuwać ból rozłąki i radość jedności.
– Piyush Mittal
Nirmala Instytut Jogi i Ajurwedy
Na podstawie wykładów i książek Swami Niranjanananda Saraswati i i własnej praktyki